Dwor jest w calkiem dobrym stanie. Jest tylko troche stary. Kryje sie w nim wiele niespodzianek i skrytek.
Boczna czesc dworu- nalezy do tych nieprzyjemnych
W dworze jest kilka sypialni, moze nie pierwszej klasy ale zawsze jest gdzie spac. Jest urzadzony w starym stylu, jak to stare dwory. Znajduja sie tam takze lochy, gdzie Doktorek ma swoj gabinet.
- Witamy, witamy erdecznie witamy- Doktorek zatarl rece- Oto i nas..nasz dwor- zajakal sie- Zaraz zaprowadzimy was do srodka- przytaknal-Wejdcie prosze- otworzyl dua brame i wprowadzil ich do srodka. Staneli przed dworem. DOktorek policzyl ludzi
- Wszystko sie zgadza- zasmial sie i po chwili uspokoil- Prosze wejsc do srodka- powiedzial i wskazal im salon
Rosie rozejrzała się przed siebie. Zamrugała szybko oczami. Na zewnątrz było dla niej za jasno. Była zbyt przyzwyczajona do swojego ciemnego mieszkania. I w dodatku przeszył ją zimny dreszcz. Otuliła się mocniej swetrem w chwiejnym krokiem weszła w kierunku wskazanym przez Doktorka (;P)
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach